This year thanks to The Image Consulting Company I was able to take part in Bristol Fashion Week Festival. It might seem that it was only work for me, but you could not be more wrong, it was so much more.
First of all let me explain, how the week worked, as I know there is a lot of confusion about the event. To be very honest I didn't know myself what it is, until I took part.
BFW is organised in The Mall Cribbs Causeway. This was my first year, but I have been told it was slightly different than previous years. The event was built outside, next to Top Shop having festival vibes all around it. The main stage (main pod) was in between small pods. Fashion shows, talks and workshops all this was happening in the main pod. The small pods offered beauty and styling experiences.
The tickets for the event were available on The Mall website. For £15 you could come one day between Wednesday and Sunday, stay all day for all things happening on the main stage, but also check out what was going on in each of the smaller pods.
Beauty pod offered experience with Bobbi Brown for example, where you could have foundation match done. They also had The Body Shop there, Benefit and few other brands.
In experience room, you could have had your hair styled with GHD's or Dyson. Clarins was also there, as well as Charlotte Tilbury, Molton Brown or Clinique.
In our styling room, personal stylists including myself offered 10 minutes free consultation, giving you style tips or quick colour analysis answering all your style concerns. This could be extended to 30 minutes for £10.
It may seem quite confusing, but once you there it all come together and make perfect sense.
It may seem quite confusing, but once you there it all come together and make perfect sense.
I loved every minute of it. Hopefully there will be more to come in the future. In between consultations I was able to attend workshops and talks to give me overall BFWF vibe, which was amazing. I also managed to meet few stars and fashion icons.
Zoë de Pass
Caryn Franklin
Sonny Turner
***
W tym roku dzięki The Image Consulting Company miałam możliwość pracy na Bristol Fashion Week Festival. Może się wydawać, że była to praca jak każda inna, ale tu się mylicie.
Na początku wytłumaczę na czym polegał cały event, ponieważ jest wokół niego trochę zamieszania, i z tego co mi się obiło o uszy nikt nie wie o co chodzi. Szczerze mówiąc sama nie byłam pewna dopóki nie wzięłam w nim udziału.
BFW jest organizowany w centrum handlowym Cribbs Causeway. To był mój pierwszy raz, ale z tego co wiem, format był nieco inny niż w poprzednich latach. Główna scena i namioty były zbudowane na zewnątrz od strony sklepu Top Shop i miały one charakter festiwalu stąd też Bristol Fashion Week Festival.
Główna scena i namiot gdzie odbywały się pokazy mody był zbudowany pomiędzy małymi. A te małe natomiast oferowały różne doświadczenia jak makeup czy stylizacje.
Bilet można było kupić na stronie centrum handlowego za £15. W tej cenie można było przyjść w dowolny dzień od środy do niedzieli i wziąć udział we wszystkim co oferował festiwal.
Namiot z makijażem na przykład oferował dobranie koloru podkładu z Bobbi Brown. Były tam również inne marki takie jak The Body Shop czy Benefit.
Był również namiot, który nazywał się "experience room". Tutaj można było wystylizować włosy przez GHD lub Dyson, przekuć uszy, czy wymasować dłonie.
W naszym stylizacyjnym namiocie oferowałyśmy dziesięciominutowe bezpłatne konsultacje, rozwiązując wasze stylizacyjne dylematy. 30 minut można było kupić za £10.
Wszystko może wydawać się dość skomplikowane, ale będąc na miejscu ma sens, uwierzcie mi.
Cały tydzień to ciężka praca, wróciłam zmęczona, ale było warto. Pomiędzy konsultacjami mogłam brać udział we wszystkim co działo się na głównej scenie a przy okazji poznać kilka cudownych ludzi.
Caryn Franklin
Zostańcie w kontakcie :-)
Zoë de Pass
Caryn Franklin
Sonny Turner
***
W tym roku dzięki The Image Consulting Company miałam możliwość pracy na Bristol Fashion Week Festival. Może się wydawać, że była to praca jak każda inna, ale tu się mylicie.
Na początku wytłumaczę na czym polegał cały event, ponieważ jest wokół niego trochę zamieszania, i z tego co mi się obiło o uszy nikt nie wie o co chodzi. Szczerze mówiąc sama nie byłam pewna dopóki nie wzięłam w nim udziału.
BFW jest organizowany w centrum handlowym Cribbs Causeway. To był mój pierwszy raz, ale z tego co wiem, format był nieco inny niż w poprzednich latach. Główna scena i namioty były zbudowane na zewnątrz od strony sklepu Top Shop i miały one charakter festiwalu stąd też Bristol Fashion Week Festival.
Główna scena i namiot gdzie odbywały się pokazy mody był zbudowany pomiędzy małymi. A te małe natomiast oferowały różne doświadczenia jak makeup czy stylizacje.
Bilet można było kupić na stronie centrum handlowego za £15. W tej cenie można było przyjść w dowolny dzień od środy do niedzieli i wziąć udział we wszystkim co oferował festiwal.
Namiot z makijażem na przykład oferował dobranie koloru podkładu z Bobbi Brown. Były tam również inne marki takie jak The Body Shop czy Benefit.
Był również namiot, który nazywał się "experience room". Tutaj można było wystylizować włosy przez GHD lub Dyson, przekuć uszy, czy wymasować dłonie.
W naszym stylizacyjnym namiocie oferowałyśmy dziesięciominutowe bezpłatne konsultacje, rozwiązując wasze stylizacyjne dylematy. 30 minut można było kupić za £10.
Wszystko może wydawać się dość skomplikowane, ale będąc na miejscu ma sens, uwierzcie mi.
Cały tydzień to ciężka praca, wróciłam zmęczona, ale było warto. Pomiędzy konsultacjami mogłam brać udział we wszystkim co działo się na głównej scenie a przy okazji poznać kilka cudownych ludzi.
Caryn Franklin
Zostańcie w kontakcie :-)
No comments
Post a Comment