When I first moved to UK in 2005 I ended up in Oldham- quite rough Greater Manchester area. I spent nine years over there, moving places from Oldham to Ashton-Under-Lyne and Dunkinfield. I didn't realize that UK can be that different until I first visited my cousin in Bristol. Everything was different there, people, landscape, weather and me and my husband fell in love instantly.
The idea of moving cities was unreal, which is kind of funny as it took me seconds to leave Poland. It took us three years to decide to leave north and move down south.
I feel very fortunate to be living here in Bristol, Mangotsfield precisely, which is the most perfect rural location with only 20 minutes drive to Bristol or Bath.
Even though we work in Bristol, Bath is not forgotten. At the moment we visit regularly as my dentist is here, but it is also one of the places we proudly show friends that visit us.
When the opportunity arisen to collaborate with Socialight and The Roman Baths to promote this beautiful historic place I was first to apply.
The Roman Baths is located at the heart of Bath, UNESCO inscribed world heritage city, which makes it even more special. We walked around the steaming Great Bath where people bathed nearly 2000 years ago. The complex is built on the ruins of the Temple of Sulis Minerva where Roman worshippers gathered. You can watch cool projections of how Romans used to spend time pampering or how some of the areas looked like many years ago. The place is just beautiful.
With a little bit of a sunshine you don't even have to try to get a great pic. That weekend we were spoilt with lovely spring weather, that made the whole experience unforgettable.
With a ticket you can get access not only to The Roman Baths, but also to the Fashion Museum as well as Victoria Art Gallery valid for almost a year, so no need to rush to see all places at the same time, you can always come back another day.
With a little bit of a sunshine you don't even have to try to get a great pic. That weekend we were spoilt with lovely spring weather, that made the whole experience unforgettable.
With a ticket you can get access not only to The Roman Baths, but also to the Fashion Museum as well as Victoria Art Gallery valid for almost a year, so no need to rush to see all places at the same time, you can always come back another day.
When you get tired or hungry you can stop by The Grand Pump Room for an afternoon tea, you can also go crazy with shopping in The Roman Baths Souvenir Shop. If this is not enough there is plenty more to explore on Bath main street, full of shops and places to chill.
Huge thanks to both Socialight and The Roman Baths for having me and my husband. The experience was unforgettable!
Stay tuned my lovelies
X
Kiedy wyjechałam z Polski w 2005 wylądowałam w Oldham. Jest to okolica Manchester, bardzo zróżnicowana kulturowo, i pomieszkując pomiędzy Oldham, Ashon-Under-Lyne i Dukienfield spędziłam tam dziewięć lat. Nie zdawałam sobie sprawy jak inaczej może być w innych regionach tego kraju, dopóki nie odwiedziłam kuzyna w Bristolu. Wszystko było inne, ludzie, krajobraz, pogoda i wtedy też ja i mój mąż poczuliśmy, że to jest nasze miejsce na Ziemi.
Przeprowadzka wydawała się czymś niemożliwym, czego kompletnie nie rozumiem, bo decyzję wyjazdu z Polski podjęłam w ciągu kilku sekund. Zajęło nam trzy lata żeby ostatecznie zdecydować się na przeprowadzkę i była to najlepsza decyzja w naszym życiu.
Trafiliśmy do Mangotsfield, skąd mamy 20 minut do centrum Bristolu (przy dobrych wiatrach), jak również 20 minut drogi do Bath. Mimo że pracujemy w Bristolu, nie zapominamy o Bath. Jeździmy regularnie bo mam tam ortodontę, ale jest to też miejsce, które pokazujemy dumnie wszystkim odwiedzającym nas znajomym.
Kiedy pojawiła się możliwość ponownej pracy z Socialight i The Roman Baths w ramach promocji tego miejsca byłam pierwsza aplikantką.
Rzymskie Łaźnie leżą w samym centrum Bath, które jest światowym dziedzictwem UNESCO, co powoduje że miasteczko jest jeszcze bardziej godne polecenia. W muzeum szliśmy szlakiem gorących źródeł gdzie kąpali się Rzymianie około 2000 lat temu.
Cały kompleks jest zbudowany na ruinach świątyni Sulis Minerwy gdzie oddawano jej cześć. Są tutaj ciekawe projekcje jak Rzymianie spędzali czas, lub jak wyglądały niektóre części budynku.
Jest to po prostu magiczne miejsce. Z odrobiną promieni słońca piękne zdjęcia wychodzą same. Ten weekend kiedy odwiedziliśmy Bath pogoda była cudowna co dodało uroku całemu doświadczeniu.
Do biletu dodany jest również wstęp do Fashion Museum i Victoria Art Gallery, który jest ważny przez prawie rok, więc nie ma powodu do pośpiechu. Resztę miejsc można zobaczyć przy okazji ponownego wypadu do Bath.
Na herbatę czy coś do zjedzenia możecie pójść do przynależącego do The Roman Baths Grand Pump Room, a pamiątki możecie kupić w The Roman Baths Souvenir Shop. Jeśli tego jest za mało, zawsze można poszaleć na głównej ulicy gdzie jest mnóstwo sklepików i miejsc z jedzeniem.
Ogromne dziękuję dla Socialight i The Roman Baths za niezapomniane doświadczenie w Bath.
Zostańcie w kontakcie
:)
Kiedy wyjechałam z Polski w 2005 wylądowałam w Oldham. Jest to okolica Manchester, bardzo zróżnicowana kulturowo, i pomieszkując pomiędzy Oldham, Ashon-Under-Lyne i Dukienfield spędziłam tam dziewięć lat. Nie zdawałam sobie sprawy jak inaczej może być w innych regionach tego kraju, dopóki nie odwiedziłam kuzyna w Bristolu. Wszystko było inne, ludzie, krajobraz, pogoda i wtedy też ja i mój mąż poczuliśmy, że to jest nasze miejsce na Ziemi.
Przeprowadzka wydawała się czymś niemożliwym, czego kompletnie nie rozumiem, bo decyzję wyjazdu z Polski podjęłam w ciągu kilku sekund. Zajęło nam trzy lata żeby ostatecznie zdecydować się na przeprowadzkę i była to najlepsza decyzja w naszym życiu.
Trafiliśmy do Mangotsfield, skąd mamy 20 minut do centrum Bristolu (przy dobrych wiatrach), jak również 20 minut drogi do Bath. Mimo że pracujemy w Bristolu, nie zapominamy o Bath. Jeździmy regularnie bo mam tam ortodontę, ale jest to też miejsce, które pokazujemy dumnie wszystkim odwiedzającym nas znajomym.
Kiedy pojawiła się możliwość ponownej pracy z Socialight i The Roman Baths w ramach promocji tego miejsca byłam pierwsza aplikantką.
Rzymskie Łaźnie leżą w samym centrum Bath, które jest światowym dziedzictwem UNESCO, co powoduje że miasteczko jest jeszcze bardziej godne polecenia. W muzeum szliśmy szlakiem gorących źródeł gdzie kąpali się Rzymianie około 2000 lat temu.
Cały kompleks jest zbudowany na ruinach świątyni Sulis Minerwy gdzie oddawano jej cześć. Są tutaj ciekawe projekcje jak Rzymianie spędzali czas, lub jak wyglądały niektóre części budynku.
Jest to po prostu magiczne miejsce. Z odrobiną promieni słońca piękne zdjęcia wychodzą same. Ten weekend kiedy odwiedziliśmy Bath pogoda była cudowna co dodało uroku całemu doświadczeniu.
Do biletu dodany jest również wstęp do Fashion Museum i Victoria Art Gallery, który jest ważny przez prawie rok, więc nie ma powodu do pośpiechu. Resztę miejsc można zobaczyć przy okazji ponownego wypadu do Bath.
Na herbatę czy coś do zjedzenia możecie pójść do przynależącego do The Roman Baths Grand Pump Room, a pamiątki możecie kupić w The Roman Baths Souvenir Shop. Jeśli tego jest za mało, zawsze można poszaleć na głównej ulicy gdzie jest mnóstwo sklepików i miejsc z jedzeniem.
Ogromne dziękuję dla Socialight i The Roman Baths za niezapomniane doświadczenie w Bath.
Zostańcie w kontakcie
:)
No comments
Post a Comment