I was extremely happy when I was contacted by Socialight to take part in the project to promote sustainable fashion. They have chosen seven influencers across Bristol to engage with local charity shop Shelter based in Clifton Village to promote all the benefits that second hand shopping has got to offer.
As a fan of charity shops (I am a volunteer in St Peter Hospice myself and converted lover of second hand shopping) that event was right up my street.
We met on Sunday last month in Shelter charity shop in Clifton Village. After a little introduction to the plan of the day we got right to it. The idea was to shop for an outfit spending only £20. We all went for pieces in our own style, George (aka @ohmygorge_) was there to help us if we were not sure. Some of us struggled I can't deny it, you can only depend on pieces that shop has got to offer on that day. On the other hand many of us ended up with too many pieces, like myself. Not only I got the £20 outfit that was giftet by Socialight, I also bought second one for another £11.
I loved everything about the event. The opportunity to see my fellow friends, to meet new Bristolian fashion lovers, promote local community, promote sustainable fashion, besides it was so much fun it's unbelievable.
After we all picked our outfits, we went out on Clifton streets for a photoshoot. It was such a pleasure to meet Rafaella- creator of this idea, Felipe - photographer and David the film maker.
As for my picks I went for check blazer from Miss Selfridge. I had a check blazer on my wish list for a while and this one was just perfect, specially at £8 price tag. I wore it with this beautiful little black dress from Topshop at £12. It's tiny bit short but it was just too pretty. It's made of velvety sequins which is unusual but at the same time it's very timeless fashion piece.
I also got Zara jumper that was only £6.50 and Casual Club skirt for £4.50. Isn't just a win win situation!?
X
Kiedy dostałam wiadomość od Socialight, żeby wziąć udział w ich projekcie byłam przeszczęśliwa. Wybrali siedem influencerek do promocji zakupów używanej odzieży w lokalnym "charity shop" Shelter który znajduje się na Clifton. W przeciwieństwie do Polski, sklepy z używaną odzieżą w Anglii są bardzo często fundacjami. Shelter jest fundacją, która wspiera bezdomne dzieci.
Jako fanka tego typu zakupów (jestem wolontariuszką w St Peters Hospice "charity shop" w Staple Hill) ta impreza była jak najbardziej dla mnie.
Spotkaliśmy się w niedziele miesiąc temu w Shelter na Clifton. Po krótkim zapoznaniu się ze sobą i planem dnia ruszyliśmy na poszukiwania naszych outfitow. Ideą tego projektu było pokazanie że wydając £20 na strój, nie tylko lubi to nasz portfel ale również lokalny biznes, Ci którzy są w potrzebie oraz nasza planeta. Wszystkie wybrałyśmy rzeczy zgodne z nasza osobowością i naszym stylem. George (aka @ohmygorge_) był z nami w razie potrzeby. Niektóre z nas miały problem ze znalezieniem czegoś wyjątkowego, niestety w takich sklepach można liczyć tylko na to co w nich jest tego dnia. Inne z nas znalazły za dużo, oczywiście byłam jedna z nich :) Nie tylko znalazłam outfit za £20, który był sponsorowany przez Socialight, lecz również kolejny za dodatkowe £11.
Cała dzień był niesamowity! Miałam okazję spotkać się ze znajomymi, poznałam kolejne fashionistki z Bristolu, promowaliśmy lokalny biznes i etyczną konsumpcję.
Kiedy wybraliśmy nasze stroje ruszyliśmy na ulice Clifton żeby zrobić zdjęcia i nakręcić film. Wszystko dzięki Rafaeli - kreatorce projektu, Felipe który zrobił świetne fotki i Davidowi naszemu filmowcowi.
Jeśli chodzi o mój outfit, wybrałam marynarkę w kratę z Miss Selfridge. Taki rodzaj marynarki chodził za mną już dłuższy czas, a kupno używanego za £8 przebija każdy inny sklep z odzieżą. Marynarkę nałożyłam na mała czarną z Topshop za £12. Leży jak ulał i jest dość nietypowa, ponieważ jest zrobiona z aksamitnych cekinów. Poza tym w przeciwieństwie do małych czarnych które już posiadam jest opięta i krótka co znaczy sexy!
Do tego nie mogłam odmówić sobie bluzy z Zary za £6.50 i spódnicy z Casual Club za £4.50.
W tej sytuacji wszyscy wygrywamy!
:-)
Here is the video too
I also got Zara jumper that was only £6.50 and Casual Club skirt for £4.50. Isn't just a win win situation!?
X
Kiedy dostałam wiadomość od Socialight, żeby wziąć udział w ich projekcie byłam przeszczęśliwa. Wybrali siedem influencerek do promocji zakupów używanej odzieży w lokalnym "charity shop" Shelter który znajduje się na Clifton. W przeciwieństwie do Polski, sklepy z używaną odzieżą w Anglii są bardzo często fundacjami. Shelter jest fundacją, która wspiera bezdomne dzieci.
Jako fanka tego typu zakupów (jestem wolontariuszką w St Peters Hospice "charity shop" w Staple Hill) ta impreza była jak najbardziej dla mnie.
Spotkaliśmy się w niedziele miesiąc temu w Shelter na Clifton. Po krótkim zapoznaniu się ze sobą i planem dnia ruszyliśmy na poszukiwania naszych outfitow. Ideą tego projektu było pokazanie że wydając £20 na strój, nie tylko lubi to nasz portfel ale również lokalny biznes, Ci którzy są w potrzebie oraz nasza planeta. Wszystkie wybrałyśmy rzeczy zgodne z nasza osobowością i naszym stylem. George (aka @ohmygorge_) był z nami w razie potrzeby. Niektóre z nas miały problem ze znalezieniem czegoś wyjątkowego, niestety w takich sklepach można liczyć tylko na to co w nich jest tego dnia. Inne z nas znalazły za dużo, oczywiście byłam jedna z nich :) Nie tylko znalazłam outfit za £20, który był sponsorowany przez Socialight, lecz również kolejny za dodatkowe £11.
Cała dzień był niesamowity! Miałam okazję spotkać się ze znajomymi, poznałam kolejne fashionistki z Bristolu, promowaliśmy lokalny biznes i etyczną konsumpcję.
Kiedy wybraliśmy nasze stroje ruszyliśmy na ulice Clifton żeby zrobić zdjęcia i nakręcić film. Wszystko dzięki Rafaeli - kreatorce projektu, Felipe który zrobił świetne fotki i Davidowi naszemu filmowcowi.
Jeśli chodzi o mój outfit, wybrałam marynarkę w kratę z Miss Selfridge. Taki rodzaj marynarki chodził za mną już dłuższy czas, a kupno używanego za £8 przebija każdy inny sklep z odzieżą. Marynarkę nałożyłam na mała czarną z Topshop za £12. Leży jak ulał i jest dość nietypowa, ponieważ jest zrobiona z aksamitnych cekinów. Poza tym w przeciwieństwie do małych czarnych które już posiadam jest opięta i krótka co znaczy sexy!
Do tego nie mogłam odmówić sobie bluzy z Zary za £6.50 i spódnicy z Casual Club za £4.50.
W tej sytuacji wszyscy wygrywamy!
:-)
Here is the video too
No comments
Post a Comment